poniedziałek, 7 maja 2012

Grupy

Wszyscy zauważyliśmy, że gdziekolwiek się ruszymy, do kina, do szkoły, do sklepu, większość ludzi chodzi grupami.
Coś jak stada owiec.
Jedna gdzieś ruszy dupę, to reszta za nią. A jak wiemy, takich grup jest wiele. 
Jedną z nich są te bezmózgie lalunie, udające ludzi mądrych i wykształconych, a umieją kręcić swoimi czterema literami. Są też dresy udające, że wiedzą wszystko, a paroma słowami potrafią wszystko załatwić.
Niech zginą w kanale ściekowym.
Oczywiście każde stado ma przywódcę. Tak samo jest u ludzi. Będą mieli jednego przywódcę, który ma własny ( beznadziejny) tok rozumowania, i reszta jak ślepo za tym podąża. 
Oczywiście później nic dziwnego, jeśli dana osoba traci swój charakter, ale to już inny temat. Tylko jaki to ma sens ? Małpy pójdą, główna małpa coś zje, reszta to samo, małpy pójdą, główna małpa usiądzie, reszta to samo. I tak w kółko, nie lepiej po prostu zachować zdolność samodzielnego myślenia ?
Przecież to jest dużo lepsze niż pranie mózgu, no ale cóż, co kto lubi...
Nie sądzicie, że takie wyłączenie rozumu może mieć wprost katastrofalne skutki ? Przykładowo : Osoba stojąca na czele grupy coś spieprzy, i oczywiście będzie wmawiać, że było to celowe, i cała reszta będzie robić to samo.
Dziś wyciągnęłam takie oto przemyślenia, z minionego dnia, w dodatku jestem zmęczona, musiałam odpuścić sobie wyprawę do biblioteki. 
Może i post krótki i bez sensu, ale na temat, tak jak obiecałam.
Przy okazji : Już niedługo będzie nowy wygląd bloga, po prostu nastąpił pewien mały...problem.

3 komentarze:

  1. Wcale nie bez sensu. Piszesz bardzo ciekawie, ale rzeczywiście krótko, chociaż to co. :)
    Ja już kilka lat temu spostrzegłam, że większość ludzi woli dołączyć do jakiejś grupy i stracić swoją indywidualność próbując się przypodobać niż po prostu spróbować być sobą. Ludzka psychika chwilami mnie przeraża...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy temat. Nie trzeba długo szukać, a by znaleźć odzwierciedlenie w rzeczywistości.
    Ludzie jakby bali się być sobą, kimś odmiennym (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i tym giną w potoku codzienności. Ta rutyna nas przytłacza.
    Inna sprawa, że człowiek to istota społeczna i potrzebuje towarzystwa, ale jednak... Takie bezwolne podążanie za innymi... Koszmar...

    Dlaczego tak krótko?

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój blog mnie inspiruje... Sama chyba zacznę pisać o "ludziach" ... Podziele się swoimi poglądami . Mhm.

    A Twój post ma 100% prawdy,ludzie chyba boją się stawiać i żyć własnym życiem i myśleniem.
    Ot. co .

    OdpowiedzUsuń